Tea Time

Witam Was serdecznie... :)

...prosto z ciepłego łóżka ;p Za oknem robi się lepiej, a mnie dopadła choroba :( Ale faszeruję się lekami, czosnkiem, inhalacje robię więc mam nadzieję, że do poniedziałku będę zupełnie zdrowa :)

Już jakiś czas temu, przy okazji kolejnego posta z barokowymi legginsami TU , ostrzegałam Was, że jeszcze z nimi wrócę :) I tak też się dzieje. Co prawda look ten różni się zaledwie kilkoma szczegółami od tego, który też tu kiedyś miał miejsce; jednakże tym razem miałam okazję być obfotografowana po zajęciach przez pewną Kochaną Duszyczkę i wyszła z tego taka mała sesyjka ;) Spędziłam chwilę wczoraj na obrabianiu zdjęć i ja jestem całkiem usatysfakcjonowana :) Jakbym miała Photoshopa, to bym bardziej może dopracowała tła, ale niech i tak będzie ;)

Mam nadzieję, że efekt Wam się spodoba :)

Hello My Friends :)

I'm ill right now but I take a lot of pills and hope I'll get better asap :)

Some time ago, in THIS post I warned you that I would come back with those baroque leggins once again :) And here we are. This look is only slightly different from the one I presented you last year, but I had an opportunity so that one of my friends could take pics for me :) I post processed them and I'm quite satisfied to be honest :) Hope you'll like the effect of our work as well :)